Forum JA I TY - forum uczniów ZSS 11 i ich przyjaciół Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Nawiedzony dwór Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
muzungu




Dołączył: 10 Mar 2008
Posty: 203 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Phuket, Tajlandia

PostWysłany: Wto 14:46, 25 Lis 2008 Powrót do góry

Witam Was moi Kochani Exclamation Exclamation Exclamation

Publikuje tutaj horror z wątkami romantycznymi. Historia miłosici... Nie będę zdradzał szczegółów. Przeczytajcie sami. Życzę miłej lektury i czekam na Wasze opinie Very Happy



Rozdział l

Do starego dworu wprowadziło się młode małżeństwo. Dwór ten leżał w malowniczej okolicy lasu brzozowo - dębowego.Nic nie zapowiadało mrocznych wydarzeń...
- Jak tu pięknie! - poodniecała się Clara - Tak cicho i ten zapach lasu.
- To prwada, tutaj jest bardzo nastrojowo - przytaknął jej Mike. Z bagażami wyczłapali się na pierwsze piętro, do sypialni. Było tam bardzo brudno, i te pajęczyny. Clara jednak wzięła się za sprzątanie, a Mike jej towarzyszył. Zmęczeni zjedli kolację i zmorzył ich sen. To była straszna noc...
Tej nocy bowiem obiawił się Mike' owi duch! A było to tak...
Clara położyła się pierwszado spania, Mike musiał jeszcze dotlenić płuca.I wtedy „ktoś go pocałował w usta! Przetarł oczy lecz nikogo nie spostrzegł. Zaczął uciekać w popłochu, lecz nikogo nie spostrzegł. Zaczął uciekać w popłochu, jednakże słyszał za sobą kroki. Tak jakby ten „ktoś” za nim biegł! Zamknął drzwi na klucz, zaległ i przytulił mocno kochankę. Lecz nie zasnął. Ciągle zadawał sobie pytanie - Kto to mógł być? - myślał.

Rozdział ll

Następnego dnia Clara wstała jak skowronek Gorzej było z Mike' iem. Gdy jednak opowiedział o wszystkim swej wybrance, ta schwyciła się za głowę - Paranoja! - krzyknęła - Muszę zbadać tą sprawę.
Clara była bardzo przebiegła i szybka. W mgnieniu oka znalazła się na strychu, lecz nie spostrzegła żadnych duychów. Usiadła i zaczęła myśleć: „- Jeżeli ducha nie ma, to może nie istnieje?" - zadawała sobie pytanie. „- Ale w takim wypadku, kto pocałował Mike' a?" - pytała, ale odpowiedź była nie wyjaśniona. Jednak nie poddała się. Poszukiwania zaniechała do wieczora. O 20 - tej zapadł zmrok i Clara wszczęła śledzdtwo. Sprawdziła najpierw, czy duch nie czaił się w ogrodzie. Nie znalazła. - Do cholery! - zaklęła. Później na paluszkach przeszła do wieży. I tam malowała się i pachniła pani duch! W Clarze, aż zagotowała się wściekłość...

Rozdział lll

Już chciała rzucić w nią nożem, kiedy przypomniała sobie, że to duch. A przecież przez ducha tylko przeleci nóż, nie powodując żadnych uszkodzeń. Rozwiała tą myśl. Przychodziły jej do głowy jeszcze różne myśli, które równie szybko ulatywały. Wkońcu jednak wpadła na genialny pomysł. Wzięła bowiem odkurzacz i ducha wciągnęło! Odetchnęła z ulgą. Teraz jedynie nasuwało się pytanie: - Co zrobić z tym workiem? - myślała - Wrzucić go na autostradę? Nie! To może spuszczę go w toaleciie? Nie. Też odpada... Myślała jeszcze długo. - Wiem! - podskoczyła po dłuższej chwili zadumy - Spale go w piecu! - obmyśliiła szatański plan zemsty...

Rozdział lV

Jak pomyślała, tak też zrobiła. Z palącego się worka dało się słyszeć ciche, głuche jęki. Natomiast na twarzy Clary malowało się zadowolenie. Tej nocy oboje spali dobrze.
Rano, Clara myła się pod prysznicem i było pełno pary. I tutaj wkradł się duch - tym razem rodzaju męskiego - i na zaparowanym lustrze zaczął pisać „Claro! Wpadłaś w nie złe tarapaty..." i już chciała zawołać Mike' a, gdy wąż od prysznica - niczym boa dusiciel - zaczął ją oplatać wokół szyji dusząc ją. - Mike, ratuj! - powtarzała w sercu. Czuła się bezsilna i bezbronna. Miike umiał słuchać sercem. Prędko wywarzył drzwi i wyswobodził wybrankę. Ducha, zaś załatwił w identyczny sposób, czyli przez odkurzacz do pieca. Clara rzuciła mu się na szyję - Kocham Cię! - i go pocałowała.

Rozdział V

Po chwili czułości oboje zjedli śniadanie. Posiłki jadano przy długim stole nakrytym białym obrusem na którym stały trzy świeczniki po 10 świec w każdym. Kolejno poszli na piętro, gdyż pogoda za oknem nakazywała wręcz pozostanie we dworze. Było wiietrznie i wkrótce przyszła burza. Układali puzzle z 10 tysięcy elementów - bardzo małe i diabelnie trudne. Minęło sporo czasu, gdy wkońcu udało im się ułożyć. Poczuli olbrzymiął satysfakcję i wewnętrzną radość. Grali jeszcze min. w karty, skojarzenia, ostatnią literę i t. p. Wieczorem zaczęło im się nudzić. - Skoro nie ma co robić, może wywołamy ducha! - rzucił poomysłem Mike - Bo to jakby nie było nawiedzony dwór, jak zdąrzyliśmy się prszekonać...

Rozdział Vl

Clara początkowo była nie chętna - W życiu nie wywołam duchów! - zapierała się. - To rzuć jakimś pomysłem! - zawtórował jej Mike. Clara zastanawiała się, od czasu do czasu ciężko wzdychając. - Dobrze, ale tylko jednego - odpowiedziała po dłuższej chwili namysłu. Na twarzy Mike' a rysowało się zadowolenie. Wyszli na strych. Było ciemno. Mike zapalił świece i ustawił ją w centrum, a Clara zamknęła drzwi. Oboje siedzieli w ciszy i skupieniu. I nagle, z drewnianej podłogi wyszedł duch mężczyzny. Był pokryty wieloma szramami, chyba od tasaka. - Czemu mnie wywołaliście?! - spytał duch grubym głosem. - Nudziło nam się i... - Mike zaczął się usprawiedliwać, ale duch wszedł mu w słowa - Ha, ha! W takim razie nawiedzam ten dwór! - szatańsko się przy tym śmiejąc.

Rozdział Vll

Oboje byli zaszokowani. Nasuwało im się pytanie „- Co znaczy to zdanie?", ale zanim którekolwiek z nich zaczęło mówić, duch znikł. Świece zgasły i zakochani znaleźli się w całkowitej ciemności. Natomiast zerwał się huraganowy wicher, który był tak silny, że oboje zbiegli na dół. - Mike! Uciekajmy... - zaczęła lametować Clara - Ten odpoczynek stał się torturą..
- Hmmm... Tylko jak się stąd wydostać? Jest - spojrzał na zegarek - 3 w nocy. I do tego jeszcze ta zlewa. - sprostował. - Lecz porozmawiamy o tym. - obiecał jej. Rano, przy śniadaniu wrócili do tematu tabu - Mówisz, że nie służy Ci wypoczynek w tym nawiedzonym dworze? - zaczął Mike. - Tak, chcę wrócić do domu. - odpowiedziała mu Clara. - Dobrze. W takim razie pakujemy się spowrotem do domu. - zakończył Mike.

Rozdział Vlll

Przy pakowaniu Clarę dobiegły przerażające odgłosy. Tak jakby małe dziecko płakało. Nie zwłoczniie powiedziała o tym Mike' owi. Na co on jej rzekł - Kochanie, to tylko duchy. Nie przejmuj się. - i mocno ją przytulił. Zapakowali się przed upływem południa. Już mieli znosić rzeczy na parter, kiedy ze strychu rozległ się łomot i po schodach zaczęło staczać się ciało... kobiety! Clara zasłoniła oczy i usta, była w szoku. Mike ją przytulił i pozwolił aby ciało stoczyło się do końca. - To przeklęte miejsce! - krzyknęła Clara. Ciało uderzyło o zamknięte drzwi piwnicy. Dało się słyszaeć wyraźny łomot i ciało zaczęło się regenerować. - Biegnijmy! rozkazał Mike, lecz na próżno. Zombi była szybsza. Zaczęła się walka...

Rozdział IX - ostatni

Zombi ruszała się wolno, ale jak zaatakowała, to ze zdwojoną siłą. Stąd nasza para wybrała atak na dystans. Rzucali w nią sztucicami, książkami, talerzami, obrazami - czym się dało. Była to walka bardzo wyczerpująca, lecz naszym bohaterom udało się ją i tym razem wygrać. Clara i Mike poczuli zmęczenie. Ale to nie był jeszcze koniec...
Albowiem z piwnicy wyleciał wprost na nich rój nietoperzy. Zaczęły ich boleśnie kąsać. Były rozwścieczone i wygłodniałe. - Mike! Czy to już koniec? - zlękła się Clara. - Kochana! Nie poddawaj się i walcz do końca. Kocham Cię, a miłość zwycięży.
Walczyli jeszcze resztakami sił, lecz wkońcu zakąsały ich na śmierć.
„...Ale że miłość to wielka siła, ona poo śmierci ich połączyła." The end!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez muzungu dnia Wto 15:31, 25 Lis 2008, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)